.38 SPL SOFT POINT

SELLIER & BELLOT

158 gr/10,12 g

(pow. wystrzelone kule eksperymentalne na bazie fabrycznych SP)

           Znalezienie dobrej amunicji rewolwerowej w kal. 38 SPL w naszych sklepach jest dość kłopotliwe, i nie idzie tu o kule specjalnego przeznaczenia, a standardowe LFN, LRN, SP, czy JHP. Najczęstszym gościem na półkach są tarczowe WC i oczywiście wojskowe FMJ – oty. Kto strzela z rewolweru „gęsto”, a zależy mu na wynikach z Wadcuttera wycinającego dziureczki powinien być zadowolony. FMJ – oty, co czwarty bęben, przeczyszczą nieco lufę po ołowianych WC, ale strzelanie z nich nie należy ani do najcelniejszych, ani najprzyjemniejszych, a dodatkowo obciążą one mechanizmy i lufę. W amunicji rewolwerowej kal. 38 SPL wybór więc niewielki, króluje dobry i w miarę tani czeski producent S&B.

               Do testów udało się nam zakupić 158 granowe kule S&B typu Soft Point, czyli miedziowo - cynkowy płaszcz z ołowianym rdzeniem i z odkrytą częścią wierzchołkową. Pocisk ciężkawy, osiągający według tabel ok.  270 m/s i energię ponad 370 J, jednak uzyskiwanych z lufy 190 mm. Kto strzela z tak długich luf rewolwerowych w tym kalibrze? W Polsce raczej nikt, może w Czechach? Dla lufy naszego snubnose’a, czy standardowej 4”, wartości te zejdą do ok. 200m/s. To niewiele w porównaniu do szybkiej 9 – tki Lugera. Dla eksperymentu i zaspokojenia ciekawości udało nam się takie same kule zakupić osobno i z pomocą kolegi wytwarzającego amunicję dla własnych potrzeb zamienić miejscami „podrasowane” nieco kule. Wyniki naszych eksperymentów z amunicją standardową i o zmienionej strukturze kuli przedstawiamy poniżej. Strzelaliśmy do bloków plastelinowych i żelatyny balistycznej w proporcji 1:9 schłodzonej do 4 stopni Celsjusza.

* Standardowy pocisk SP o masie 158 granów wystrzelony z lufy 4” i 1,875”:

- rozpłaszcza się minimalnie (zwiększa średnicę o 0,5 - 1mm), przygniatając miękki wierzchołek i tracąc części ołowiu przy wgniataniu w przeszkodę, jednak nie oddaje należytej energii w bloku plastelinowym i żelowym

- żel balistyczny nie stanowi żadnej bariery dla pocisku i kula z lufy 4” penetruje ponad 90 cm, lądując w ograniczającym piachu; kula nie zostaje uszkodzona

- bloczek plastelinowy zatrzymuje pocisk na ok. 20 cm

- kanał energetyczny dla kuli SP jest niewielki, równy na całej długości i wynosi ok. 12 - 18 mm

- otwór wlotowy jest równy średnicy kuli

* 158 granowa kula SP z nawierconym otworem 4x4 mm i wypełnieniem silikonowym

- z lufy 1,875” kula penetruje ok. 14,5 cm w bloku plastelinowym, jednak nie grzybkuje, kanał energetyczny taki jak wyżej

- z lufy 4” kula zachowuje się podobnie, żel balistyczny zostaje przecięty na ponad 90 cm, pocisk zatrzymuje się w ograniczniku, nie grzybkuje, zostaje zachowany w stanie pierwotnym

  

 

* WNIOSKI DLA STANDARDOWEGO POCISKU SP:

- pociski 158 granowe nie grzybkują, zachowują się jak FMJ – oty, przecinają bloki na wylot; nie są to kule o znaczeniu obronnym, nawet po wyposażeniu ich w otwór HP nie nadają się do użycia defensywnego z luf standardowych rewolwerów kal. 38 SPL, zauważalny jest brak energii do ekspansji kuli

 

  • Kule eksperymentalne ze standardowych SP i elaborowane do fabrycznych ładunków S&B

1. Zakupione osobno te same kule SP zostały wprowadzone w miejsce standardowych; dodatkowo zostały poddane zmianom w strukturze pocisku typu: nawiercenie w wierzchołku otworu typu HP o wielkości 4x4mm, wypełnienie go silikonem, nacięcie płaszcza i wymuszenie fragmentacji:

- pocisk 158 granowy został wystrzelony do bloku plastelinowego z rewolweru o długości lufy 1,875”; kula utworzyła kanał energetyczny o średnicy ok. 28 mm i rozpadła się na 5 nierównych ołowianych fragmentów; miękki rdzeń wypadł z płaszcza i koziołkował; penetracja wyniosła ok. 13 cm; otwór wlotowy wyniósł ok. 10mm; płaszcz grzybkował na 5 nierównych pazurów, które zawinęły się wzdłuż kuli 

 

2. Kule SP obok nacięcia na 4 części płaszcza stalowego i wypełnienia silikonem otworu wierzchołkowego zostały dodatkowo poprzecznie ścięte na wysokości miękkiego wierzchołka; otrzymano pocisk JHP o masie ok. 8 – 9 g z nawierconym otworem o średnicy 4mm i głębokości 3mm:

- kula została wystrzelona do bloczka plastelinowego z lufy 4” i prawidłowo penetrowała, uzyskując kanał o długości zaledwie 12 cm, pocisk fragmentował na 3-4 części ołowiane, przekrój pocisku wyniósł ok.13 mm, otwór wlotowy rozrósł się do ok. 15 mm, kanał energetyczny wyniósł ok. 26 - 28mm

- odchudzona kula pozyskana ze standardowego SP jest dobrym środkiem defensywnym, oddaje energię na minimalnym dystansie

3.   Dla lufy 1,875” przygotowano prawie identyczny pocisk jak wyżej, ze ściętym wierzchołkiem i nawierconym otworem o tej samej średnicy, ale głębokości 5mm:

- kanał wlotowy pocisku był nieco mniejszy – ok. 10 - 11mm, penetracja wyniosła 11cm, kanał energetyczny rozrósł się do średnicy 25-26mm, kula w pełni grzybkowała, uzyskując podobny kształt i przekrój, jednak rozpadła się na 3 duże fragmenty ołowiane i jeden pochodzący z płaszcza, pazury z nacięcia zawinęły się wokół przekroju wzdłużnego pocisku.

- eksperyment powtórzono z tą samą kulą i z tej samej lufy - wyniki były podobne, z tym, że kanał energetyczny wyniósł tylko 20 mm; pocisk wypadł z płaszcza i koziołkował; pazury z płaszcza zawinęły się wokół kuli; kula fragmentowała na 3- 4 części; przekrój pocisku - ok. 13 mm; penetracja ok. 11 cm - czyli pocisk nie osiąga powtarzalności!!!

4. Kolejna z kul standardowego SP została tylko ścięta, nawiercona 4x4mm i wypełniona silikonem, zrezygnowaliśmy z nacięcia:

- strzelaliśmy z lufy 1,875; penetracja w bloku plastelinowym z krótkiej lufy wyniosła ok. 11 cm, kula rozpłaszczyła się  do przekroju ok. 13mm, nie fragmentowała, otwór wlotowy wyniósł aż 16mm, kanał energetyczny rozrósł się do 26mm

- ciekawostka: identyczny, odchudzony pocisk bez wypełnienia silikonem został wystrzelony do bloku żelowego z lufy 4”; tutaj zachował się jak typowy SP czy FMJ i przerżnął blok 90cm na wylot, nie odkształcając się zupełnie…     

 

WNIOSKI DLA POCISKÓW EKSPERYMENTALNYCH

 

- pocisk SP w standardowej wersji z ładunkiem fabrycznym nie nadaje się do użycia obronnego, jednak zmiana struktury tej samej kuli pozwala na uzyskanie w miarę skutecznego środka obronnego, należy jednak zaznaczyć, że pociski nie osiągają pełnej powtarzalności!!!

- wymuszona fragmentacja pozwala na wyhamowanie kuli w tkance i oddanie energii na mniejszej głębokości, co jest pożądane w przypadku strzału pośród osób postronnych

- zmiana struktury kuli pozwala na jej użycie w pomieszczeniu lub w terenie zaludnionym 

- rewolwery krótkolufowe mają problemy z ekspandowaniem ciężkich kul, dostępne w sklepach dobre kule XTP HORNADY również nie dają wyraźnie lepszych wyników (testy dostępne na naszej stronie)

- problemem w konstrukcji samodzielnych pocisków jest brak powtarzalności wyrobu, np. pocisk nie ekspandowały jeśli miały zbyt płytkie nacięcie płaszcza, jeśli nie zostały wypełnione silikonem, jeśli silikon został zastąpiony materiałem miękkim, np. modeliną, poza tym nacięta kula potrzebuje fizycznej obróbki papierem ściernym i dobrego zacisku wierzchołka

- nie wiadomo jak zachowuje się pocisk odchudzony przy uderzeniu w grubą odzież, w kość, w skórzany pas, przy rykoszetowaniu, itd.

- nie wiadomo jak każdy z pocisków zachowa się w locie - brak powtarzalności w centralnym nawierceniu, nieokreślona celność samodzielnie wykonywanych kul

- problemem okazały się również wielkości zmienionych pocisków, które poprzez nacięcia na płaszczu uzyskiwały minimalnie większą średnicę wierzchołka i należało je dopychać do ściśle dopasowanej komory; utrudniało to lub uniemożliwiało ruch osiowy bębna - łuska szorowała wystającą kryzą o ściankę oporową naszego snubnose’a...

- wydaje się, że najlepsze wyniki uzyskują kule "odchudzone", co potwierdzają testy w literaturze amerykańskiej, gdzie pożądane kule do rewolwerów krótkolufowych mają masę 90 – 110 granów ( w Polsce zupełnie niedostępne…) i uzyskują prędkości pow. 350m/s

- powyższe testy kul samodzielnie przygotowywanych i elaborowanych w warunkach domowych należy traktować tylko w zakresie ciekawostki lub informacji z zakresu "deski ratunkowej"!!!

- powyższe informacje są kierowane wyłącznie do osób powierzających swe życie rewolwerom krótkolufowym, szczególnie funkcjonariuszom policji i mającym dostęp do sprzętu elaborującego amunicję oraz posiadającym wiedzę i doświadczenie w produkcji kul na użytek własny!!!

- najlepszym wyborem są kule fabryczne, np. XTP lub FTX HORNADY, pomimo nieco słabszej ekspansji i gorszych wyników w naszych testach, jednak bardzo powtarzalne i niezawodnie działające