.32 AUTO HORNADY XTP

60 gr/3,84 g

          Malutka siódemka Johna Mosesa Browninga ma już dobrze ponad sto lat. Została opracowana w końcu XIX wieku i w krajach zachodnich wciąż cieszy się dużą popularnością. Poza tym to chyba jeden z najszerzej używanych nabojów do krótkiej broni defensywnej posiadających również tradycję wojskową. Łuska popularnej siódemki ma 17 mm długości i tkz. półkryzę (Semi Rimmed) – klasyczne oznaczenie 7,65x17SR.  Przez wiele dziesięcioleci nabój ten był z powodzeniem stosowany w klasycznych konstrukcjach z zamkiem swobodnym. Każdy, kto choć w minimalnym stopniu interesuje się bronią palną, kojarzy Walthera PPK – opracowanego w swej podstawowej wersji właśnie do tego naboju. Do naszego testu użyliśmy małego, oficerskiego pistoletu, wielkiego, przedwojennego konkurenta wspomnianego PPK – Mausera HSC. Mauser ma lufę z częścią bruzdowaną na długości ok. 3".

             W polskiej sieci sprzedaży znaleźliśmy niestety tylko jednego przedstawiciela amunicji defensywnej, znane już nam dobrze Hornady z pociskiem XTP o masie 3,84 g. Kula ta osiąga według specyfikacji ok. 304 m/s, uzyskując energię ok. 180 J. Wydaje się, że to niewiele, biorąc pod uwagę współczesne, małe pistolety i rewolwery obronne. Pamiętajmy jednak, że nasz Mauser ma zaledwie 160 mm długości a załadowany waży 700 g. Inne konstrukcje do kal. 32 są jeszcze mniejsze i lżejsze. Wygoda noszenia tak małej i wąskiej broni (ok. 28 mm z okładkami chwytu) jest w tym wypadku nie do przecenienia. Zasadnicza jednak sprawa dotyczy skuteczności siódemki na dystansie obronnym.  Strzelaliśmy do bloku plastelinowego i profesjonalnego bloczka żelatyny balistycznej (w proporcjach 1:9, schłodzonej do 4 stopni Celsjusza). Pocisk w obu przypadkach zachował się bardzo podobnie. Wnioski:

  1. Kula 60 granowa świetnie grzybkuje, oddając maksymalnie energię na krótkim dystansie.

  2. XTP również fragmentuje na ok. 5- 6 części pochodzących z ołowianego rdzenia.

  3. Kanał wlotowy jest równy średnicy pocisku i wynosi ok. 8mm.

  4. Kanał energetyczny ma ok. 22- 24 mm i posiada kształt klasycznego stożka. Pocisk oddaje maksymalną energię tuż w momencie uderzenia w przeszkodę.

  5. Ciekawostka – dodatkowy, trzeci pocisk został do testu zasklepiony silikonem, jednak zachował się tak samo jak w przypadku pustego otworu wierzchołkowego, co nie jest normą, np. w pociskach ciężkich wystrzeliwanych z krótkolufowego rewolweru kal. 38.  

  6. Kula spenetrowała w bloczku plastelinowym ok. 10 cm, blok żelatynowy o długości ponad 50 cm został przecięty na wylot i pocisk zatrzymał się w ograniczającym go piachu. Ogólnie czysty bloczek żalatynowy imitujący tkankę żywą nie stanowi specjalnego oporu dla wiekszości testowanych pocisków. Kanały energetyczne w obu blokach są bardzo podobne.

  7. XTP w kal. 32 AUTO jest dobrym pociskiem do zastosowań na bardzo krótkim dystansie i w pomieszczeniach. Problem pojawia się jednak w innej materii – niezawodności broni zasilanej amunicją z półkryzą i krótkim pociskiem stożkowym…Nie każda broń w kalibrze .32 AUTO będzie działać niezawodnie na amunicji specjalnej, nawet jeśli świetnie działa z pociskami w stalowym płaszczu.

  8.  Nasz Mauser ma poważne problemy z dosyłaniem XTP do komory. Kryza łuski lekko „przekasza” nabój w magazynku względem osi lufy i ustawia go otworem wierzchołkowym zbyt mocno w dół wślizgu nabojowego. Nabój często utyka między magazynkiem a lufą. Dodatkowo - wystająca półkryza łuski naboju podawanego ze szczęk magazynka - znajduje się w obwodzie kolejnej i nabój stawia następny opór. Problem na pewno leży w dużej mierze po stronie Mausera, który pomimo swojego wieku mocno dojrzałego jest w stanie magazynowym (1969 r.). HSC ma tak twarde sprężyny magazynka i oporopowrotną, że kłopotliwe jest nawet szybkie przeładowanie, a co dopiero wyprowadzenie naboju z półkryzą z magazynka. Pociski FMJ nie stanowią problemu dla twardej sprężyny Mausera, jednak stożkowa, krótka kula specjalna - tak…

  9. XTP HORNADY to w każdym kalibrze dobry pocisk. Pamiętajmy jednak, że jeśli chcemy skutecznie obronić się, musimy dobrze znać nie tylko kulę, ale przede wszystkim broń, której powierzymy nasze życie. Testujący, na pewno nie wybrałby Mausera HSC w konfiguracji ze stożkowym Hollow Pointem, pomimo niezaprzeczalnego piękna starego, polerowanego do błysku HSC.    

  10.  Sam nabój XTP w kal. 32 ma tylko jedną poważną wadę – ponad 4 zł za sztukę, co graniczy ze zdrowym rozsądkiem rodzimych importerów. Przykładowo, 125 granowe XTP w kal. 38 w renomowanym sklepie „Kama” ze Stalowej Woli kupowaliśmy po ok. 2 zł…