BERYL SPORT 223

 

         Broń systemu Kałasznikowa przyzwyczaiła nas do swego wojskowego, szorstkiego charakteru i choć testowany karabinek jest bronią cywilną, nieco odstaje od pochodnych AR15 w tym samym kalibrze. Różnice ze starym AK pod względem budowy, rozmieszczenia manipulatorów, kształtu są niewielkie, ale przemawiają na plus dla Beryla. Największym zgrzytem jest chyba cena amunicji 223 Remington, wyższa od standardowego 7,62x39. Wszyscy użytkownicy docenią za to fabryczne oszynowanie pozwalające wykorzystać celowniki kolimatorowe, latarki, optykę, czy inne gadżety cywilnego rynku. Szczególnie tę opcję wykorzystają żołnierze czy policyjni szturmowcy na współczesnym polu walki, gdzie dobry kolimator i uchwyt przedni z latarką jest standardem.

           Do czego przyczepimy się w Berylu - pewnie do starej ergonomii kałasza, do ostrych krawędzi rączki suwadła, mało składnej kolby wymuszajacej dziwną postawę strzelecką przy wykorzystaniu celowników optycznych i holograficznych, bezpiecznika, o który można pokiereszować dłonie (dobrze jest używać przy produktach kałaszopodobnych rękawic taktycznych).

      Na plus należy zaliczyć lekką konstrukcję, fabryczne oszynowanie, chwyt przedni, w miarę dobry chwyt pistoletowy, celność, a przede wszystkim minimalny odrzut! Kałasz kopie mocniej, a tutaj mamy przyjemny, niemęczący podrzut i odrzut broni. Gdyby jeszcze cena amunicji i samego karabinka była miłosierniejsza...  Opcją jest też zakup Mini Beryla jako karabinka o ergonomii pistoletu maszynowego i zasięgu naboju pośredniego - kilka lat temu był sporo tańszy, na grudzień 2016 r. kosztuje w F. B. Radom tyle samo co duży brat... a szkoda, bo po kosmetyce wygląda świetnie.

         Co z celnoscią? Nie ma sensu oczekiwać od broni o rodowodzie wojskowym celności na poziomie 1MOA (1 minuta kątowa na 100 jardów, czyli ok. 91 metrów = 1 cal, czyli 2,54 mm, na 100 metrach daje to rozrzut w granicach 28mm),  i nie idzie o możliwości lufy a o klasyczne przyrządy celownicze. Wynik rzędu 3 MOA na 100 metrach powinien jednak zadowolić każdego. Pamiętajmy, że to nie varmint z grubościenną lufą a bojowa maszyna dla wojska, ewentualnie dla strzelca IPSC, stąd sporo ogłoszeń o sprzedaży świeżo zakupionego Beryla i chęci przejścia na broń precyzyjniejszą, powtarzalną, z zamkiem czterotaktowym w podobnej cenie. Beryl jest na pewno celniejszy od kałasza, strzela pociskiem o bardzo dużej prędkości początkowej i minimalnym opadzie do odległości 200 metrów - na ok. 180 metrach leży punkt przystrzelania naboju 223 Rem. (na marginesie pamiętajmy o dużym ciśnieniu wytwarzanym przez lekki pocisk kal. 223 Rem., a wraz z tym szybszym zużyciu lufy - choć lufy w Berylach są dobrej jakości, kute na zimno, kąpane w azotach, hartowane w wysokich temperaturach, zabezpieczane metodą podobną do Tenifer w Glockach).

          Beryl 223 w sprawnych rękach strzelca IPSC może z powodzeniem konkurować w kategorii strzelań szybkich z karabinkami droższymi. Problem sprawi szybka wymiana magazynka i konieczność ponownego przeładowania broni (np. w pochodnych AR15 czynności te wykonujemy szybciej). Największa wada Beryla - nie jest wcale tani! 4 tys. zł za karabinek w wersji podstawowej, który będzie punktem wyjściowym dla dodatków, choćby kolimatora, to dość dużo, dochodzą jeszcze wyższe koszty amunicji...

             Alternatywnym pomysłem może być inwestycja w stare AK na frezowanej komorze zamkowej (ok. 3 tys. zł - frezowana komora jest zwyczajnie grubsza od tłoczonej z blachy, czyli bardziej sztywna i trwała, poza tym wkręcano w nią lufę o grubszych ściankach - celniejszą i wytrzymalszą, ale jak kto lubi), dodatkowy  zakup oszynowania i kolimatora, dogadanie się w macierzystym klubie i zrzuta na dużą ilość amunicji poniżej 1 zł za sztukę. Tanio z tymi gadżetami nie wyjdzie (też dobrze powyżej 4 tys.), ale będzie można cieszyć się z tańszego a gęstego strzelania, bo przecież o to chodzi nam - strzelcom sportowym o nieco mniej statycznych marzeniach.  

  

        Podsumowując, jeśli szukamy karabinka szybkostrzelnego koniecznie w kal. 223 to Beryl będzie jednym z najlepszych wyborów, jest w miarę ładny, nieduży, w miarę lekki, przyzwoicie wykonany i celny, poza tym pochodzi z polskiej fabryki, a to dla wielu duży atut. Konkurencja jest zazwyczaj droższa!